- Strona główna
- Blog
- Wdrożenie drukarek 3D w Dolnośląskim Parku Innowacji i Nauki we Wrocławiu
Wdrożenie drukarek 3D w Dolnośląskim Parku Innowacji i Nauki we Wrocławiu
Potencjał drukarek 3D w przemyśle
Druk 3D i możliwości, jakie daje, to w dużej mierze wciąż nieznany grunt dla przedsiębiorców. Wielu z nich nie zdaje sobie sprawy z potencjału druku 3D, przez co nie widzi szeregu możliwości jego zastosowania również w swoich firmach. Prawda jest zgoła inna. W końcu druk 3D to nie jeden proces, tylko zbiór kilku działań, które w efekcie pomagają stworzyć przedmioty wielorakiego przeznaczenia.
Można wskazać wiele pozytywnych stron wykorzystania drukarek 3D w przemyśle. Te najczęściej wymieniane to niewątpliwie możliwość szybkiego stworzenia prototypu, jak i produktu końcowego, a także skrócenie terminu realizacji. Wynika to z faktu, że wprowadzanie zmian projektowych wykonuje się prężniej i mniejszym kosztem, niż podczas stosowania tradycyjnych metod produkcji, bo proces nie wymaga angażowania żadnych narzędzi. Z tego tytułu producenci, szacując czas ukończenia produktu, biorą pod uwagę jedynie czas wyprodukowania części. Na uwagę zasługuje również fakt, że druk 3D pozwala na tworzenie różnorodnych modeli, również tych o dość skomplikowanej geometrii. To znacznie usprawnia proces produkcji i zmniejsza ryzyko wystąpienia błędów w finalnej konstrukcji.
Inkubator 3D – miejsce współpracy ośrodków badawczo – rozwojowych z przemysłem
Te pozytywne strony zauważyli także przedstawiciele Dolnośląskiego Parku Innowacji i Nauki we Wrocławiu. Za pomocą projektu „Wsparcie przedsiębiorców sektora MŚP dzięki utworzenia nowoczesnego Dolnośląskiego Inkubatora Druku 3D we Wrocławiu” powstał Inkubator 3D, czyli miejsce, gdzie może odbywać się transfer technologii i wiedzy z ośrodków naukowych, a także prywatnych firm.
Celem projektu było stworzenie miejsca, gdzie mogą rozwijać się regionalne firmy z sektora MŚP. Dzięki wprowadzeniu drukarek 3D, przedsiębiorcy, studenci i naukowcy będą mogli wspierać swoje projekty i wprowadzać innowacyjne produkty na rynek szybciej, niż przy użyciu konwencjonalnych metod produkcji. To niezwykła szansa dla niewielkich firm i inwestorów, którzy z racji początku kariery, nie mogą pozwolić sobie na zakup, czy nawet wynajem takiej technologii.
To kamień milowy nie tylko dla polskich firm, ale także dla placówek edukacyjnych i badawczych. Inkubator 3D może stać się miejscem wspierania projektów i łączenia wielu dziedzin z pozoru zupełnie od siebie różnych, takich jak ośrodki badawcze, rozwojowe, edukacyjne oraz przemysł. To też przestrzeń, w której można obserwować i wspierać projekty badawczo – rozwojowe i śledzić, w jaki sposób druk 3D może być jeszcze wykorzystywany.
Inwestorom projektu zależało przede wszystkim na dostępności najnowocześniejszych technologii, z których często korzystają duże, międzynarodowe korporacje. W ten sposób małe, polskie przedsiębiorstwa mają szansę stać się konkurencyjni i podbić zagraniczny rynek. To także możliwość, by od początku przyswajać sobie pracę z tego rodzaju rozwiązaniami technologicznymi, by nabrać dobrej praktyki i móc ją przekazywać dalej.
W Dolnośląskim Parku Innowacji i Nauki stanęły nasze dwie maszyny:
Pierwsza z nich (EOS FORMIGA P110) działa na zasadzie spieku laserowego polimerów w niezwykle dokładnym wydaniu. Do jej zalet należy niewątpliwie do 20% wyższa prędkość wytwarzania w porównaniu z jej poprzednią wersją. Jest niewiarygodnie produktywna przy stosunkowo niskim koszcie eksploatacji. Ten niezwykle elastyczny system pozwala na zastosowanie wielu różnych rodzajów materiałów polimerowych, a wymiana na inny nie stanowi większego problemu.
Dzięki technologii SLS laser spieka cząsteczki sproszkowanego termoplastycznego polimeru tworząc gotową bryłę, warstwa po warstwie. Tego rodzaju technologia świetnie sprawdza się podczas tworzenia prototypów, a także przy okazji wytwarzania małoseryjnych produktów. Swoboda podczas projektowania sprawia, że ta technologia staje się coraz bardziej popularna w przemyśle.
Drukarka 3D EOS M100, świetnie sprawdza się podczas produkowania drobnych elementów. Modułowa konstrukcja komory procesowej i sposób podania proszku sprawiają, że cały system jest szybki, ekonomiczny i bardzo prosty w obsłudze. Nie należy zapominać o możliwości produkowania złożonych kształtów, dzięki niewielkiej średnicy plamki lasera i wysokiej rozdzielczości. Ten rodzaj drukarki najczęściej wykorzystuje się w laboratoriach protetycznych oraz w działach badawczo – rozwojowych, dlatego jesteśmy przekonani, że świetnie sprawdzi się w Inkubatorze 3D.
Technologia DMLS wykorzystywana w powyższej drukarce daje możliwość tworzenia i budowania z proszków metalowych , co sprawdza się w przemyśle i medycynie. Cechą charakterystyczną tej technologii jest selektywne spiekanie kolejnych warstw proszku, co daje profesjonalną technikę produkcyjną i szansę na wykonywanie bardziej skomplikowanych obiektów.
Drukarki 3D przyszłością w przemyśle
Inkubator 3D to unikatowy w skali kraju projekt związany z przemysłowym zastosowaniem technologii przyrostowych. Dzięki niemu zainteresowanie drukiem 3D wzrasta, co może spowodować to, że tego rodzaju technologia okaże się powszechna. Obecnie wytwarzanie addytywne postrzegane jest jako nowatorskie narzędzie, które wykorzystuje się głównie do tworzenia prototypów w przemyśle. Prawda jest taka, że coraz częściej drukarki 3D wykorzystuje się do produkcji seryjnej, zwłaszcza w takich branżach jak lotnicza, kosmiczna, czy przemysłowa. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by przenieść tego typu rozwiązania do codziennego życia.
Powszechnie uważa się, że druk 3D powstał by w szybki sposób przygotowywać prototypy, ale w rzeczywistości wydrukowane elementy mają o wiele szersze zastosowanie. Często na ich podstawie przeprowadza się testy związane z funkcjonalnością produktu, czy kontrolą jakości. Wydruki 3D to też możliwość zweryfikowania, czy poszczególne elementy są odpowiednio do siebie dopasowane, czy prezentacji produktu przed ostateczną decyzją co do jego wyglądu. To też świetny sposób, by otworzyć uszkodzony, czy niepoprawnie działający element, co często okazuje się tańszym rozwiązaniem, niż klasyczne metody wytwarzania.
Prawda jest taka, że w przemyśle nie ma segmentu, w którym nie można wykorzystać druku 3D. Wszystko zależy od kreatywności i otwartości na niecodzienne rozwiązania. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości móc drukować całościowy, w pełni funkcjonalny produkt. Czy tak się stanie? My jesteśmy przekonani, że tak, dlatego śledźcie dalej realizowane przez nas projekty.
